wtorek, 9 lipca 2013

Nasze Pierwsze Sukcesy!!!

W czasie kiedy my obijaliśmy się na poligonach i lotniskach (czy co to tam było) nasz maleńki przyszły domownik zdobywał pierwsze sukcesy w swoim kocim zyciu!! Jego ludzka mamunia, kochana, najukochańsza Marlenka z ChoisyLeRoi*PL pojechała z dziecioczkami - łysolkami na międzynarodowe wystawianie się! No i mamy Efekty, piękne, rewelacyjne i SUPER!! Mianowicie siostra, piękna Happy ChoisyLeRoi*PL została nominowana w dzień pierwszy Łikendu do Best In Show!!!!
Hagy ChoisyLeRoi*PL - Nasz Synuś!!!!!! - został najfajniejszym robaczkiem w kategorii 3-6 mies !!!

Tutaj można poobserwować, zakochać się, zobaczyć nowinki, mioty, mamusiów, tatusiów zarówno łysolków jak i futerkowych Brysiów
http://www.choisy.pl/ lub na bloga http://choisyleroipl.blogspot.com/

ZAPRASZAM SERDECZNIE!!

  Happisia


 Hagiiiiiś!!!!




OffRoadowe potwory...

Cześć, wybyliśmy, ukradli nas na weekend i wywieźli gdzieś na wojskowy poligon czy tam lotnisko. Wielkie fury, potwory na czterech kołach, helikopter, masa muzyki, głośno, kurzowo i BAARDZO słonecznie :)
Mieliśmy wiele wrażeń i nowych doświadczeń. Obstawa medyczna rajdu zadbała o nas pod każdym względem, Chwała im za to! <3 Było rewelacyjnie i na pewno spotkamy się za rok!!













piątek, 5 lipca 2013

Błogie lenistwo

Bo ja jestem Lenivus....
Upał, gorąco, słońce piekło aż się tyłka z czterech ścian ruszyć nie chciało, nie mówiąc o sprzątaniu lub gotowaniu....
Dziś obudziło mnie piękne letnie słońce... Ale znów gorąco, chcieliśmy jechać nad wodę, chcieliśmy popływać, poleżeć plackiem, przysmażyć troszkę nasz rażące ciałka ^_^ Jakby nie patrzeć, znów nasze plany odeszły do lamusa.... Nie ma słońca, same chmury, została tylko wysoka temperatura i brak wody w kranie -.-




środa, 3 lipca 2013

Cierpliwość i wędkarstwo :D

Wywieźli mnie dzisiaj nad staw, w celach rekreacyjno - wypoczynkowych :) Po porannych "zmaganiach" w stajni i poza nią, myślałam, że będzie to całkiem fajny pomysł.. Wyszło jak wyszło -  kilogram karpia i jakaś płotka... No i miałam dość :P Niestety wędkarstwo i cierpliwość to nie są moi przyjaciele :D


Pokora i nauka....

Koń, jego stajnie, obrządzanie, porządki, mycie i szczotkowanie uczą nas pokory....
Uczą nas cierpliwości i ciężkiej pracy -  od niedawna zaczęłam się tego uczyć.
Uczę też moją pięcioletnią córkę i wiecie co? Podoba nam się ta nauka.






wtorek, 2 lipca 2013

Była jak Brzyd­kie Kaczątko. Przy Nim sta­je się Łabędziem.




"Nie ma większej tajemnicy niż magiczna więź łącząca jeźdźca i konia"

Miłość do konia jest tak skomplikowania, jak miłość do drugiego człowieka...jeśli nigdy nie kochałeś konia, nigdy tego nie zrozumiesz













"Bóg stworzył kota, żeby człowiek mógł głaskać tygrysa" - V. M. Hugo


Księżniczka M.


chciałam jeszcze przedstawić Wam jednego z największych uparciuchów w domu (oczywiście z wyłączeniem mnie i córki :D- bo to oczywiste)

Midnight vel Midi, Miduśka Midunia Zołzo Fuczak Ślicznotka.... Panienka jest starsza od swojego kompana, ale ciiii, bo nie lubi rozmawiac o wieku, w lipcu skończy 14 miesięcy. Waga... hmmm z wagą będzie gorzej, bo na ważenie nie chętnie się godzi, w każdym razie mniejsza jest od Edka :D Mi pozostaje zagadka.... Na ile to dbanie o linię, a na ile delikatniejsza budowa :D










Edison wita :)

Eddy... Mój ukochany, wyczekany brytol.... Żarłok i leniuch niesamowity... Przytulaśno-średniakowy.... Ale za to mruczy jak traktorzysta :D
Edek w lipcu będzie miał rok, grubasek kochany dobił do 5kg :D 
i Baaaaardzo nie lubi zdjęć :P Choć cierpliwie znosi Panciowe wygłupy